Forum GDZIE WY SIĘ WSZYSCY PODZIALIŚCIE :PPP? Strona Główna GDZIE WY SIĘ WSZYSCY PODZIALIŚCIE :PPP?

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kawały
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GDZIE WY SIĘ WSZYSCY PODZIALIŚCIE :PPP? Strona Główna -> Hyde Park
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
TosieK
Ruin Bat



Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z piekla rodem

PostWysłany: Sob 20:48, 03 Gru 2005    Temat postu: Kawały

Jesli ktos zna jakis fajny kawal to dawac go tu Razz


Evil or Very Mad Evil or Very Mad Evil or Very Mad Evil or Very Mad Evil or Very Mad Evil or Very Mad Evil or Very Mad Evil or Very Mad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
TosieK
Ruin Bat



Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z piekla rodem

PostWysłany: Sob 20:51, 03 Gru 2005    Temat postu:

Uwaga cos specjalnie dla Panów super fotki zajefajnych laseczek, piekne powabne i gwarantuje ze z przyjemnoscia sie oglada [link widoczny dla zalogowanych]

Dostarczył Lares Razz na GG


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SuDi
Grupa trzymająca władzę



Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:59, 03 Gru 2005    Temat postu:

NO NO Jakie krztalty polecam wszystkim ^^ Very Happy Cool BUAHAHA

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Machel
Hungry Eye



Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pabianice

PostWysłany: Sob 22:45, 03 Gru 2005    Temat postu:

tak LASKI SUPER, normalnie laski rulez

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Machel dnia Nie 10:58, 04 Gru 2005, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SuDi
Grupa trzymająca władzę



Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 0:48, 04 Gru 2005    Temat postu:

heh odchodzac od lasek to najlepsze kawaly to chyba sa o bacy ^^ Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SuDi
Grupa trzymająca władzę



Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 1:02, 04 Gru 2005    Temat postu:

Dwóch juhasów znalazło jeża i kłócą się o nazwę tego zwierzaka:
- To je iglok!
- To je spilok!
Przechodził tamtędy stary baca i usłyszał sprzeczkę. Podszedł i zawyrokował:
- To nie je ani iglok, ani spilok. To je kolcok!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SuDi
Grupa trzymająca władzę



Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 1:06, 04 Gru 2005    Temat postu:

Policjant zatrzymuje bacę jadącego furmanką.
- Baco, co wieziecie?
Baca nachyla się i szepcze:
- Siano.
- Czemu tak cicho mówicie?
- Żeby koń nie usłyszał!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Machel
Hungry Eye



Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pabianice

PostWysłany: Nie 16:01, 04 Gru 2005    Temat postu:

1.)czemu żydzi mają takie wielkie nosy?
bo powietrze jest za darmo

2.)Przedszkole. Mały chłopczyk zaczyna nerwowo zwalać na podłogę wszystkie zabawki poukładane pięknie na półkach.
- Co robisz Jasiu? - pyta wychowawczyni.
- Bawię się.
- W co?! - dopytuje pani.
- W "kurwa mać, gdzie są kluczyki do samochodu?!"

3.)Pani pyta się dzieci, kim chcą zostać, gdy dorosą. Dzieci odpowiadają różnie: strażakiem, pielegniarką, żołnierzem. Mały Jasiu mówi:
- A ja chcę być rockersem.
Pani na to:
- Tak Jasiu? A co robi rockers?
- No jak to co? Jeździ na motorze, pije piwo i zabawia się z panienkami.
Pani zgorszona, próbuje mu wytłumaczyć, że jazda na motorze jest niebezpieczna, on jest jeszcze mały itp. itd. Na to Jaś:
- No na razie jestem małym rockersem i jest mi dobrze!
Pani:
- A co robi mały rockers?
- Jak to co? Jeździ na rowerze, pije mleko i się onanizuje.

4.)- Tato ja już nie chce lodów!
- Nie gadaj tyle bo mnie w ch... gryziesz!!

5.)Dwa małżeństwa spotkały się na małym przyjątku, u jednego z nich w domku letniskowym. Wieczorem, po udanej kolacji jeden z facetów zaproponowal drugiemu, by zamienili się żonami na noc. Ten drugi myśląc sobie "A co tam, moja i tak ma miesiączkę" zgodził się. Na koniec uzgodnili między sobą, że przy śniadaniu dadzą sobie tajemne znaki, ile razy każdy z nich miał zonę kolegi, pukając w słoik z dżemem. Nazajutrz rano, jeden z nich, z uśmięchnietą twarzą stuknął łyżeczką w słoik z dżemem dwa razy, drugi stuknął raz w słoik z dżemem, a po chwili wahania jeszcze dwa razy w słoik z Nutellą.

6.)Wybory w latch 50-tych. Na scianie wisi portret Stalina.
Przyciaga uwage starszej, niedowidzacej babci.
- O! Pilsudzki.
- Nie Pilsudzki towarzyszko tylko Josef Wisarionowicz Stalin.
- A co on takiego zrobil ten Stalin?
- On wygnal Niemcow z Polski.
- Dalby Bog, pogonilby i Ruskich.

7.)- dlaczego Pan Bóg dał murzynom czarną skórę?

- Żeby było z daleka widać, czy się nie opierdalają na polu bawełny.

i teraz perelka:
8.) co by powtalo z polaczenia murzyna i osmiornicy?
-nie wiem, ale na pewno zajebiscie by zbieralo bawelne


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Machel
Hungry Eye



Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pabianice

PostWysłany: Nie 16:04, 04 Gru 2005    Temat postu:

Kazik od zawsze robil to co lubil : calowal zone, wslizgiwal sie do wyrka i od razu zasypial. Pewnego dnia obudzil sie obok podstarzalego faceta ubranego w bialy szlafrok.
"Co ty do kurwy nedzy robisz w moim lózku?...I kim do cholery jestes?"
zapytal facet.
"To nie jest twoja sypialnia. Jestem Sw. Piotr i jestes w niebie" dodal.
"Ze co ??!!Twierdzisz, ze jestem martwy?? Nie chce umierac, jestem na to jeszcze za mlody! Chce natychmiast wrócic na Ziemie!"
"To nie takie proste" odpowiedzial swiety. "Mozesz wrócic jako kura albo jako pies. Wybór nalezy do ciebie"
Kazio pomyslal przez chwile i doszedl do wniosku, ze bycie psem jest stanowczo za bardzo meczace a zycie kury wydaje sie byc mile i relaksujace. Biegnie po zagrodzie z kogutem nie moze byc zle.
"Chce powrócic jako kura" odpowiedzial.
W kilka sekund pózniej znalazl sie w skórze calkiem przyzwoicie upierzonej kury. Nagle jednak poczul, ze jego kuper zaraz eksploduje. Wtedy podszedl do niego kogut.
"Hey! To pewnie ty jestes ta nowa kura, o której mówil mi Sw. Piotr"
powiedzial kogut "Jak ci sie podoba bycie kura?"
"No jest ok ale mam to dziwne uczucie, ze mi kuper zaraz eksploduje"
"Ooo, no tak. To znaczy, ze musisz zniesc jajko" powiedzial kogut "Jak mam to zrobic?"
"Gdaknij dwa razy i zaprzyj sie jak najmocniej potrafisz"
Kazio zagdakal i zaparl sie jak najmocniej potrafil. Nagle "chlus" i jajko bylo juz na ziemi.
"Lol to bylo zajebiste" powiedzial Kazik. Zagdakal jeszcze raz, zaparl siei wypadlo z niego kolejne jajo. Za trzecim razem, gdy zagdakal uslyszal krzyk swojej zony : "Kazik co ty ku..a robisz! Obudz sie! Zasrales cale lózko!!!!"

...i kolejny mój ulubiony:

Biegnie zając - spotyka lisa:
- Cześć lis!
- Cześć bóbr!
- Jaki bóbr? Patrz uszy długie, oczy zajęcze!
- Nie pierdol!
Pójdźmy do wilka, zapytamy.
Spotykają wilka:
- Cześć wilk!
- Cześć bobry!
- Jakie z nas bobry?!
- Naturalne...
- Nie pierdol!
Pójdźmy do niedźwiedzia, zapytamy.
Spotykają niedźwiedzia:
- Cześć niedźwiedź!
- A bobry, czołem wam!
- Wariat. Czy jest w tym lesie chociaż jeden normalny?
Chodźmy do sowy.
- Cześć sowa!
- Cześć zając! Na chuj żeś ze sobą te bobry przyprowadził?

najs łan:

Drogówka zatrzymuje blondynkę :

- Dzień dobry. Kontrola drogowa. Dokumenty w porządku?
- Tak, proszę!
- Gaśnica?
- Mam!
- A trójkącik ?
- Wczoraj zgoliłam ...



Wpada facet do gabinetu dyrektora cyrku i zaczyna krzyczeć przy drzwiach:
-Panie dyrektorze mam świetny numer !!!! Nikt na świecie jeszcze czegoś takiego nie ma.
Panie !!! - odpowiada dyrektor. Mam juz pełną obsadę i nic nie potrzebuję.
- ale Panie dyrektorze !!! Pokażę tylko panu , a Pan oceni czy się panu przyda.
Klient wyciąga z torby wielki młot i mówi do dyrektora : Pierdalnij mnie pan tym młotem prosto w łeb.
Dyrektor patrzy sceptycznie na młot , na łeb interesanta i kręcąc głową mówi:
-Panie !!! przecież ja pana zabiję.
-No niech pan pierdalnie ile sił , mówię panu.
Dyrektor wziął zamach pierdalnął faceta, krew się leje, karetka zabiera delikwenta do szpitala.
Facet w szpitalu leżał dwa lata wśpiączce. Po dwóch latach budzi sie , idzie do dyrektora cyrku, wchodzi do gabinetu, rozkłada ręce i mówi - tadaaaaaaaaaa!!!!!!

A to coś dla wkręconych:P :

Idzie trzech kolesi- jeden po fecie, drugi na kwasie a trzeci zjarany
Idą sobie idą i nagle przed nimi pojawił się murek ceglany.
Ten na fecie mówi- chłopaki rozpieprzmy ten płotek- kaman!
Ten na kwasie mówi- a może przenikniemy przez jego materię…
A ten zjarany- a może zawróćmy i chodźmy na pizze…


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Machel dnia Nie 16:39, 04 Gru 2005, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Machel
Hungry Eye



Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pabianice

PostWysłany: Nie 16:09, 04 Gru 2005    Temat postu:

Idzie niedzwiedz przez las i ma ochote komus dołożyć.Spotyka zająca
-zając! a ty bez czapki chodzisz!
spuszcza mu łomot i idzcie dalej.Po pewnym cxzasie ma znowu ochote komus przyłożyć i spotyka lisa
-lis masz wpierdol
-ja??-wystraszył sie lis- za co??
-bo mam ochote
-skop zająca on jest taki maly i go wszyscy biją
-ale mu juz dolozylem nie mam powodu
-to powiedz ze chcesz szluga jak da ci z filtrem to mów ze chciales bez a jak da ci bez to powiedz ze chiales z.
Niedzwiedz znalazl zająca i mówi
-daj szluga
-z filtrem czy bez??
-....zając a ty znowu bez czapki

Przychodzi turysta do górala i mówi:
- Góralu, powiedzcie: chrząszcz brzmi w trzcnie.
Góral na to:
- Chrobok burcy w trowie.

Przychodzi do spowiedzi bardzo zawstydzony facet:
- Proszę księdza, oszukałem Żyda, czy to grzech?
- Nie, synu, to cud!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Machel
Hungry Eye



Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pabianice

PostWysłany: Nie 16:09, 04 Gru 2005    Temat postu:

Jak wiadomo przed bitwą pod Grunwaldem było bardzo gorąco, a w taki upał nikomu się nie chce przeprowadzać zbrojnych potyczek. Tym bardziej, że Polacy chowali się po krzakach. W końcu Urlich von Jungingen pojawił się z poselstwem u Władysława Jagiełły z propozycja:
- Co będziemy tu tak walczyć jeszcze się spocimy. Wystaw swojego najlepszego rycerza i ja wystawię najlepszego. Oni rozstrzygną losy bitwy.
Władysław Jagiełło się zgodził i czym prędzej popędził do Zawiszy Czarnego by ten wystąpił w imieniu Polaków. Na co Zawisza:
- Nie ma sprawy, ale.... wczoraj przy ognisku trochę wypiłem i różnie to może być...
No to Jagiełło poszedł do Juranda w tej samej sprawie. Lecz Jurand odpowiedział:
- Nie ma sprawy, ale.... ja wczoraj z Zawiszą przy ognisku troche wypiłem i......
Okazało się, że całe polskie rycerstwo jest na kacu, tylko jeden staruszek chciał walczyc. Staruszek wziął miecz i ledwo oburacz na plac zaciągnął. Z drugiej strony wyjechał dwumetrowy, wielki Krzyżak. Na widok Krzyżaka Polacy zaczęli krzyczeć:
- Dziadku! W nogi.... w nogi dziadku!
W tym momencie zakurzyło się i gdy kurz opadł ukazał się taki widok: Koń bez nóg, Krzyżak bez nóg i dziadek, który trzymajac koniec ostrza miecza przy głowie Krzyżaka mówi:
- Gdyby koledzy nie krzyczeli w nogi to bym ci łeb upierdolił.

Spotyka Jasio stara nauczycielke z liceum po latach
- No co u ciebie slychac Jasiu, co porabiasz?
- A wie Pani, chemię wykladam.
- Niemozliwe, a gdzie Jasiu?
- W "Biedronce".

Wraca Jasio ze szkoły i pierwszym pytaniem jakim strzela w rodziców jest:
- Co to znaczy „robić loda” ?
Rodzice, którzy już dawno uzgodnili, że będą odpowiadać na każde „trudne”
pytanie (bo po co dziecko ma szukać odpowiedzi na podwórku), spojrzeli
porozumiewawczo na siebie i mama mówi :
- Widzisz „robić loda” to brać penisa do buzi.
Na to ojciec:
- Jakie brać ! ... dawać! Syna przecież mamy !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Machel
Hungry Eye



Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pabianice

PostWysłany: Nie 16:13, 04 Gru 2005    Temat postu:

Wg. mnie da best dżołk:

Trwa międzynarodowy konkurs na najlepszą gadającą pizdę na świecie. Na estradzie trzy finalistki: Francuzka, Amerykanka i Rosjanka.
Francuzka pogłaskała swoją pizdę a ta wydała głos " ma-ma"
Publiczność szaleje. Bije brawo.
Amerykanka pogładziła, poczochrała i słychać "tato".
Burza na sali, oklaski nie milkną.
Wchodzi Rosjanka. Gładzi, czochra, szarpie...Nic.
Na sali cisza.
- Dajcie mi jabłko - mówi zawodniczka.
Dali. A ona całe wsadziła sobie w pizdę. Rozlega się nagle głośne :
- Chrum, chrum, chrum ........Antonówka!


Józek był łysiejącym jegomościem. Pewnego razu idąc ulicą spotkał Romana, którego nie widział od lat. Roman zawsze był łysy, a tu się nagle pojawia z gęstymi włosami na głowie.
- Hej. Jak się masz? - zagaił Józek - Jak to zrobiłeś, że masz takie gęste włosy?
- No hej. Po prostu sypiam z głową miedzy nogami żony. Włosy łonowe powodują wzrost moich na głowie. Spróbuj ze swoją żoną.
Józek spróbował i rzeczywiście - po kilku dniach już miał całkiem gęste włosy.
Pewnego razu poszli we dwóch do kina. Przed nimi usiadł łysy facet.
- Roman, powiemy mu o tym sposobie?
- OK
Józek szturchnął faceta by ten się obrócił. Jego oczom ukazał się koleś z ogromną, gęstą brodą...
- Ożesz Ty zboczeńcu jeden!!!

I na koniec:
Stado wielkich, dobrych ptaków zbierało się do odlotu. Do ciepłych krajów.
Gdy już wielkie, dobre ptaki miały wzlecieć podfrunęła maleńka ptaszyna.

- Wy se odlatujecie, a ja tu zemrę z chłodu.... – westchnął ptaszek.
- Leć więc z nami – zaproponowały wielkie, dobre ptaki.
- Ale wy macie duże skrzydła, a ja maleńkie...
- Gdy ustaniesz w locie, pomożemy ci – odpowiedziały wielkie, dobre ptaki, szykując się do wzlotu.
- Ale wy macie duże żołądki, a mnie zabraknie pokarmu i umrę z głodu...
- Gdy będzie potrzeba, damy ci jeść - odpowiedziały wielkie, dobre ptaki, przestępując z nóżki na nóżkę, bo czas odlotu już był przekroczon.
- Ale wy macie...
- A idź kurwa, w pizdu! – odpowiedziały wielkie, dobre ptaki.
I poleciały.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Machel
Hungry Eye



Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pabianice

PostWysłany: Nie 16:15, 04 Gru 2005    Temat postu:

Nie, nie jestem ksenofobem. Uwielbiam inne nacje, dlatego w dzisiejszej porcji mojego narzekania przeniosę się za granicę. Konkretnie moim celem będzie Wielki Sojusznik zza oceanu - The United States of Duhmerica. Po naszemu Chameryka.

Jednym z wiadomych faktów na temat mężczyzn jest to, że lubią oni spędzać dużo czasu w kiblu. Nikt nie podjął się próby obliczenia jaki właściwie procent swego życia statystyczny przedstawiciel homo sapiens z fujarką przesiaduje „na filozofa”, niemniej wiadomo, że są to poważne liczby. Toaleta w domu zawierającym przynajmniej jednego zarośniętego typa szybko staje się swoistym sanktuarium pełnym książek, gazet i czasopism mających umilić długie godziny beztroskiego ogrzewania dupskiem porcelany. Przyczyny fascynacji klozetem pozostają tajemnicą - może lubimy karmić rybki, a może po prostu potrzebujemy jakiejś oazy, w której wszyscy mogą nas we wzmiankowane dupsko pocałować. Pech chciał, że właśnie w tym bastionie spokoju znalazłem coś, co doprowadziło mnie do wrzenia.
W moje ręce trafiła pozostawiona przez ojca Wyborcza, więc wiedziony ciekawością otworzyłem ją na pierwszym z brzegu artykule i... Gdybym wtedy stał to bym usiadł. Jako, że już siedziałem to tylko nadąłem się jak balon, a woda w muszli powiedziała „plum”. Tematem artykułu była osoba, o której mówił cały świat. No, cała Ameryka, ale dla Jankesów nie ma wielkiej różnicy. Nasza bohaterka to pani Terri Schiavo. Chociaż właściwie zeszła ona na drugi plan, a gwiazdami byli dwaj aktywiści, którzy uzbrojeni w kromkę chleba i szklankę wody próbowali wedrzeć się na teren kliniki. Policja capnęła wesołków bez najmniejszych problemów, oferując im komfortowe spędzenie nocy w kazamatach oraz tysiąc zielonych grzywny. Musiałem to przeczytać trzy razy zanim do mnie dotarło. Dwóch baranów naciera na kordon mundurowych, którzy w przeciwieństwie do swoich polskich odpowiedników mogą obić dowcipnisiów bez żadnych konsekwencji prawnych. Jak dotąd jestem to w stanie jakoś przetrawić. Ale potem pojawiają się gadżety bojowników o życie Terri. Kromka chleba i szklanka wody? Czy oni naprawdę liczyli na to, że zdołają uratować umierającego z głodu i pragnienia człowieka sucharem i kranówą? Odpowiedź brzmi: oczywiście, że nie. W tym całym pierdolniku życie ludzkie już dawno przestało się liczyć - chodzi o to kto głośniej zaprotestuje i w ten prostacki sposób uspokoi sumienie. Dwóch kretynów nie liczyło na to, że uda im się przebić do konającej. Ruszyli na policję z kromką chleba i szklanką wody, a świat zapamięta ich jako męczenników za słuszną sprawę. No, Ameryka ich zapamięta. Jak dla mnie jest to po prostu definicja jankeskich ćwoków - po co pomagać, skoro można bawić się w porównywanie rozmiarów penisów. Hipokryzja tego narodu uderza ze zdwojoną siłą, kiedy człowiek uzmysłowi sobie, że Amerykanie pozwalają młodym i zdrowym obywatelom wracać do domu w drewnianych skrzynkach, z Iraku/Afganistanu, podczas gdy walczą jak lwy o życie kogoś równie sprawnego umysłowo co przeciętny mebel. Pardon, jakie walczą? Stoją, machają transparentami i, za przeproszeniem, pierdolą takie smuty, że aż żal słuchać. Przesadzam? No to może wypadałoby przeciągnąć okiem po tychże transparentach:
„Ona chce żyć” - A ja chcę kucyka. Jeżeli tak dobrze wiesz czego ona chce to może przygarnij ją pod swój dach. O ile pan Schiavo to taki cynik, za jakiego go mam to z pewnością zgodzi się na taką opcję. A poważnie: jeżeli ja kiedyś zamienię się w ziemniaka i przyleziesz mnie „ratować” to cię będę zdziro straszyć po nocach.
„Czy naprawdę chcecie ją zamordować?” - Nie, naprawdę chcemy zbudować nowy Disneyland.
„Co z piątym przykazaniem?” - Akurat wyszło. Mogą być frytki?
„Cierpienie Terri = Cierpienie Chrystusa” - nie jestem religijny, ale ty się módl, żebym nie umarł przed tobą, bo wtedy cię będę zdziro straszyć po nocach.
„Jeb*!” - Pierwszy sensowny transparent. Taki odgłos wydaje moja głowa uderzająca o biurko kiedy widzę wszystkie pozostałe.
Prawnym opiekunem poszkodowanej jest demonizowany Michael Schiavo i, mówiąc obrazowo, jeżeli on sobie zażyczy to może kazać wyjąć jej bateryjki. Wyzywam każdego z protestujących cymbałów, żeby postawił się w miejscu człowieka, który piętnaście długich lat musi użerać się bandą farbowanych humanistów, mogących po manifie iść do domu i korzystać z tego, że mają normalne rodziny. On musi sprawować opiekę nad swoją połowicą i dwadzieścia cztery godziny na dobę żyć ze świadomością, że równie dobrze mógłby ożenić się z kredensem. Ciekaw jestem jak długo w takiej sytuacji wytrzymałby przeciętny aktywista. Jako człowiek dość cyniczny nie wierzę jednak, że samolubny czynnik nie odegrał jakiejś istotnej roli w decyzji Mike’a - facet poukładał sobie życie z inną kobietą, a koszty piętnastu lat podtrzymywania kogoś przy życiu potrafią uwierać w tyłek. Jest jednak pewno „ale”. Przypuszczam, że nie ja jeden odczuwam zimne dreszcze na samą myśl, że mógłbym prowadzić radosny żywot kartofla, przykuty do szpitalnego wyra. Zapewne w takim przypadku nie byłbym świadomy, że tłumy kretynów przedłużają sobie wacki robiąc ze mnie ikonę, ale mimo wszystko wolałbym gryźć piach. Bo to nie jest utrata ręki czy nogi. To jest utrata wszystkiego. Nie mówię, że popieram Michaela, bo moje poparcie gówno znaczy dla niego, zwłaszcza teraz, gdy jego droga żona wyzionęła ducha zabierając kretynom obiekt, do którego można się medialnie masturbować. Ja po prostu mówię, że ten człowiek ma rację. Koniec dyskusji.
Jak zawsze w podobnych sytuacjach budzą się we mnie niepokojące podejrzenia, które prześladują mnie od końcowych lat podstawówki: że gdzieś na świecie istnieje fabryka produkująca tępych ludzi. Albo raczej sieć fabryk rozsianych po całym globie, w których montuje się kretynów różnych płci, ras i wyznań. Jest wysoce nieprawdopodobne, żeby tak ograniczone jednostki powstawały na skutek naturalnej prokreacji, więc śmiem twierdzić że to wszystko potężny spisek, za którym stoi żydomasoneria.
Dosyć tego dobrego, idę do klozetu na prasówkę. I może niech tam będzie jakaś „Pani Domu”.

* - Dla zainteresowanych: aż sprawdziłem, kto może być posiadaczem tak ambitnego imienia. Niespodzianka! Jest to gubernator Florydy, Jeb Bush, jak nazwisko wskazuje, blisko spokrewniony z prezydentem Chameryki. Najwyraźniej kochająca rodzinka, doświadczywszy potencjału intelektualnego Pizdusia Juniora postanowiła ochrzcić młodszą latorośl imieniem, które ta będzie w stanie przeliterować.


Nie przeżył, ale i tak nim cholera trzęsła, więc spisał:

Machel.- znaczy Ja.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Machel
Hungry Eye



Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pabianice

PostWysłany: Nie 16:15, 04 Gru 2005    Temat postu:

..:HOROSKOP:..

BARAN
Pan Baran wykazuje karygodny brak odpowiedzialności i pomyślunku... ale rozkręca imprezę Smile)) Oprócz tego najczęściej ma słabość do kosiarek i wszelkiego sprzętu; imprezy często kończy na żyrandolu; uważa, że jest debilnym, beznadziejnym, nieodpowiedzialnym, niedorozwiniętym, częściowo upośledzonym, stroniącym od ludzi wariatem - w wiekszosci przypadków ma racje:) Lubi blondynki:)))) A blondynki lubią jego:) [o tak:)) Pani Baran natomiast często wykazuje skłonnosci do perwersów i ma zaburzenia orientacji sexualnej; w młodości lubi pokemony i śpi z pikaczu [czyli ma spaczone sny] jednak wraz z wiekiem dostrzega wszelkie zalety teletubisiówSmile Lubi rzodkiewki i chciałaby mieć pluszowego Antonio Banderasa. Często się poci i jej ulubionym zajęciem jest molestowanie koleżanek.

BYK
Podobnie jak Raki lubią rozkazywać i mają wieeelkie plany na przyszłość. Niestety są one odwrotnie proporcjonalne do wielkości mózgu. Mocny w gębie, silny w grupie... ale wszystko on ma w dupie!Smile Byk płci męskiej potrafi naprawdę duużo wypić. Nie wie kiedy przestać dlatego często możemy zaobserwować jak grupka byków uczestniczy w pokazie barwnych pawi!Smile Byczki płci żeńskiej (czytaj: byczyce:))) są nieco inne. Nie wiedzą, że potrafią wiele wypić a to dlatego, że wiedzą kiedy przestać. Otaczają się wielkimi grupami ludzi ponieważ chcą się czuć bezpiecznie. Nie wiedzą, że połowa kumpelek uważa ich sa samolubów i zadaja się z nimi tylko dlatego, że one maja kasę. Poza tym noszą jednoczęściowe stroje kąpielowe, co jest spowodowanem nadmiernym owlosieniem brzucha i klatki piersiowej:) (dalej mowa o paniach:)))

BLIŹNIĘTA
Kolejny kretyn co chce osiągnąć więcej niż umie! Bliźnięta posiadają zazwyczaj bardzo cenny mózg. Cenny bo nieużywany:)) Kompletnie nie znają się na filmach, muzyce, przedmiotach ścisłych. Większość z nich często powtarza rok (mowa o roku szkolnym a nie akademickim:)). Często zadaje durne pytania, na które każdy już zna odpowiedź. Jedyne co ma w głowie to: płeć przeciwna! Totalny zboczek! Męskie osobniki jak tylko spojrzą na dziewczynę to już muszą ją mieć! Dlatego tracą duużo kasy na tanie badziewia, którymi je podrwają. Potem dostają baty od pozostałych dziewczyn za to, że je zdradza! Podobnie jest z dziewczętami. Tylko te nie puszczają się z każdym. Mają pewne zasady, których się trzymają m.in. nie puścić się na pierwszej randce, poczekać do drugiej:)) Wszystkie osobniki mają sny erotyczne ale się nie przyznają.

RAK
Pan Rak czuje niespotykany pociąg do zwierzatek, zwłaszcza, niewiedzieć czemu, bobrów [hi Seth:))]. Oprócz tego wykazuje się zupełnym brakiem poczucia kierunku. Najczęsciej kończy jako alkoholik-erotoman lub stały bywalec domów publicznych [mowa o bibliotece:)]. Chciałby pracować w zoo, ale nigdy go nie przyjmą ze wzgledu na wspomniane na początku skłonności i bezpieczeństwo zwierzątSmile) Raki płci żeńskiej słyną z dewocji. Ich hobby to przesiadywanie w kościele i śpiewanie pieśni religijnych. Oprócz tego hodują w ogródku marihuane i sprzedają sąsiadkom jako nowy proszek do pieczenia. Dzień rozpoczynają łyżeczka "Majonezu Babuni".

LEW
Pani Lew to ewenement. Jej niezwykłe zamiłowanie do zwierząt sprawia, że stara się do nich upodobnić. Tylko dlaczego lubi zwierzęta morskie??Smile Jeśli widzimy na ulicy kogoś, kto przypomina z wyglądu orkę, to znaczy, ze to Lwica:) Oprócz tego panie Lwy lubia tańczyć - nie ma to jak taniec godowy orki przed pełną lodówkąSmile) Bo powszechnie wiadomo, że wszystkie Orki... tfu! Lwy lubia jeść.Panowie Lwy lubią uprawiać sporty, ale nie chodzą na siłownię - nie chcą się zmęczyc po drodze. Wszystkie osoby z tego znaku uwielbiają wręcz telenowele, a problemy Lucecity czy innej Esmeraldy zajmują ich bardziej niż rodzina.

PANNA
Uwaga maniak! Tak można nazwać męskiego osobnika. Musi coś zbierać. Albo pokemony, albo karty z władcy pierścienia. Zna na pamięć całą mitologię tego co zbiera i do każdego przedmiotu ma oddzielną szufladkę i kasę pancerną. Po za tym maniakalny gracz gier fpp (szczególnie cs). Panny zdobywają wysokie miejsca na turniejach gier fpp chociaż ciężko je namówić do wstąpienia do jakiegoś klanu. Tak samo jak osobniki żeńskie wolą pozostać niezależne ponieważ wtedy czują się bezpiecznie. Nie zdziw się jak jakaś Panna wyśpiewa ci ścieżkę dźwiękową swojego ulubionego filmu i zacytuje kilka ulubionych tekstów z filmu a potem pokaże ci swój atlas zbieranych kart.

WAGA
Wagi są dziwne i mają skłonności do nimfomanii. Często budza się w nie swoim domu i muszą zgadywać, gdzie są tym razem. Jeśli na jakimś bankiecie ktoś zaproponuje Ci zrobienie autografu na posladkach, to możesz być pewnien, że to Waga. Panie Wagi lubią borsuki i wszystko co z nimi związane. Dla Wagi nie ma nic piękniejszego niż skórka z tego zwierzątka zamiast ręcznika. Pan Waga lubi majsterkować, ale nie używa narzędzi bardziej skomplikowanych niż młotek - odrobina techniki i już się gubi. Rzeczą, której Wagi się boją jest mydło, które budzi w nich wręcz paniczny strach podobny do fobii. Aby pozbyć się natrętnej Wagi wystarczy powiedzieć magiczne zdanie: "możesz umyć ręce?"Smile)

SKORPION
Idiota! Ale w negatywnym tego słowa znaczeniu... Nałogowy kleptoman i dendrofil, który w wolnych chwilach molestuje budki telefoniczne i skrzynki na listy. Chciałby założyć rodzinę, ale prawo nie zezwala na małżeństwa z martwymi przedmiotami (jak wspomniana wcześniej budka telefoniczna). Skorpiona można opisać jednym słowem - Juzef:) Of cozz nikt nie wie spod jakiego znaku jest Juzef, ale badania wykazały, że 96,41% Skorpionów zachowuje się jak wspomniany wyżej menel.

STRZELEC
Urodzony grabaż. Jednak nie jest zdolny do wykonywania tego zawodu, a to ze względu na nekrofilie, którą jest dotknięty co drugi Strzelec. Lubi jeździć na sankach po stokach górskich, na których rośnie duuużo drzew, co gwarantuje dobrą zabawę i darmowy pobyt w szpitalu. Panie spod znaku Strzelca to typowe k(n)ury:) domowe, dla których jedynym celem życia jest ugotować smaczna grochówkę i zmusić do zjedzenia jej resztę rodziny. W młodości są one ignorowane przez innych więc żyją we własnym świecie, marząc o Erike czy jakimś innym Dżast 5.

KOZIOROŻEC
Pan Koziorozec najczęściej jest zadufanym w sobie dupkiem, który myśli, że wszystko mu wolno, ale po przyjęciu kilku flaszek alkoholu rozkręca się i robi pod siebie. Zrówno panie i jak i panowie Koziorożce są zamkniętymi w sobie alkoholikami, erotomanami i, jak to na koziołka przystałoSmile, lubią skubać trawkęSmile Koziorożce płci żenskiej nie nadają się do żadnej pracy fizycznej bądź umysłowej i najczęściej kończą w zakładzie zamkniętym jako podręcznikowy wręcz przykład człowieka dotkniętego otępieniem umysłowym. Mają słabość do wariatów (zgodnie z zasadą, że swój ciągnie do swego:))))

WODNIK
Skąd oni się biorą? Wodniki zwykle wkurzają ludzi. Mówią, że lepiej aby ich nie było (wodnikówSmile). Wykształci się taki wodnik w jednej dziedzinie i będzie szpanować swoją wiedzą, i śmiać się z innych. Tak, wodniki to szpanery! 'Po co mi rozum jak mam dresik?' mówiąSmile Jeśli się taki specjalizuje w sprzęcie komputerowym to nie zdziw się jak rozkręci ci komputer, pośmieje się z twojego sprzętu, złoży i pójdzie. Albo jak zechce zobaczyć konwerter od anteny satelitarnej!Smile Lubią łączyć komputery w jedną sieć ponieważ kochają składać sprzęt oraz grać po sieci. Gdy pojawi się problem gotowi są wszystko rozkręcić aby wyciągnąć pineskę z karty sieciowej. Najlepiej dogadują się z bliźniętami:)

RYBY
Nigdy nie wiesz co ci powie ryba:) Osobniki te są nieprzewidywalne (co łatwo można przewidziećSmile) Potrafią siedzieć spokojnie aby potem nagle wybuchnąć! Szczególnie udziela im się to na imprezach. Masz wrażenie, że wypije jeszcze trzy flaszki a tu...ŁUP! Leży! (działa też w drugą stronę). Zwykle kończy z głową w pralce lub w majtkach na dachu. Ponieważ są nieprzewidywalne mogą tak po prostu zmienić swoje upodobania, zasady, sympatię itp. Nie ufajcie rybom! Oprócz tego lubia korzystać z cudzego GG i podawać się za kogoś innego, a potem naśmiewać się głośno ze swojego rozmówcy. Poza tym terroryzują rodzinę, mają fioła na punkcie czystości, ale same w domu nie robią NIC.

..:END:..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Machel
Hungry Eye



Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pabianice

PostWysłany: Nie 16:27, 04 Gru 2005    Temat postu:

Przychodzi facet do fryzjera:
- Niech mnie pan tak krótko opierdoli.
Fryzjer:
- Ty chuju!

A wiecie jaki jest największy paradoks?
-Sraczka bo często i rzadko
Facet lekko na bani wraca do domu ......
Żona od razu, srata-ta- ta, pijak, tylko wódka ci w głowie itp... Facet
sięga do kieszeni, wyciąga kartkę i mówi:
- OK, przyniosłem test, zaraz zobaczymy jaka ty obeznana i kulturalna
jesteś!
Żona:
- Zobaczymy, czytaj.
- Taaak, pytanie pierwsze. Podaj jakieś dwie waluty.
- Łatwizna! No chociażby dolar i euro.
- Dobra, podaj dwa typy środków antykoncepcyjnych.
- Jejku, mogę ci co najmniej 10 podać!
- Wierzę. Pytanie trzecie. Podaj mi nazwy dwóch rzek w Islandii...
Żona:
- .........?.........
- Milczysz? Ha! Wiedziałem! Oprócz szmalu i seksu, żadnych, cholera,
zainteresowań!...

Scena w sypialni. Dwóch pedałów uprawia sex. Jeden mówi
- Dzisiaj musiałem zrobić test na AIDS.
- Co?! Co ty, dopiero teraz mi to mówisz?!
- Tylko żartowałem, lubię jak Ci się dupa kurczy!

Następnego dnia miał nastąpić koniec świata, więc król wszystkich zwierząt zarządził orgię.Tam lew rucha żyrafę, słoń zebrę, a nosorożec rżnie lwice. I lwica czuje jakąś gumke i mówi do nosorożca:
-Te nosorożec, jutro koniec świata, a ty mnie w gumce ruchasz?
Na to nosorożec odpowiada:
-To nie guma, to wąż mi loda robi.

Komiwojazer wcisnal sie pewnej kobiecie do mieszkania i zaczyna nawijac:
- Teraz zaprezentuje pani cos niezwyklego!
Z torby wyrzuca na dywan kilka krowich plackow, rozne smiecie itp.
- Jesli nasz nowy odkurzacz nie zbierze czegos z tego dywanu, jestem gotow to osobiscie zjesc!
- Chce pan ketchup?
- Bez obaw, zaraz podlacze sprzet i sladu nie bedzie!
- Pytam sie, czy chce pan ketchup, bo dopiero co sie wprowadzilam i jeszcze nie podlaczyli pradu...

Jasio wchodzi do klasy, żuca tornister pod ławkę i krzyczy na całą salę:
-Siema !!
Potem siada i kładzie nogi na ławkę. Pani karze mu wyjść i wejść do klasy tak grzecznie jak jego tatuś gdy wraca z pracy. Jasio smutnieje, bieże tornister i wychodzi z klasy. Po pewnej chwili drzwi otwierają się pod wpływem kopniaka. W drzwiach stoi jasio i krzyczy:
-Tak wcześnie się mnie kurwo nie spodziewałaś

ani pyta dzieci w szkole jakby pomalowali klase.
>Jasiu odpowiada:
lewa sciane bym jebnął na zolto, prawa na zielono, przod i tyl na czarno a przez srodek bym pierdolnął czerwony pasek.
>Pani: Jasiu jak ty mowisz? Jutro masz przyjsc do szkoly z tata.
Na 2 dzien Jasiu przychodzi z tata.
>Pani: No Jasiu powiedz tacie jakbys pomalowal klase.
>Jasiu: lewa sciane bym jebnął na zolto, prawa na zielono, przod i tyl na czarno a przez srodek bym pierdolnął czerwony pasek.
A tata:wiesz co Jasiu bez tego paska to by hujowo wygladalo


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GDZIE WY SIĘ WSZYSCY PODZIALIŚCIE :PPP? Strona Główna -> Hyde Park Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin